Mój ogród
Drzewko cytrynowe z pestki jest chyba najłatwiejsze do wyhodowania w warunkach domowych, a do tego bardzo łatwo możemy pozyskać nasiona. Zdecydowałem się dlatego gdyż jest to drzewo wiecznie zielone, jego liście po potarciu pachną cytryną i bardziej mi się podoba od figowca benjamińskiego potocznie nazywanym Beniaminkiem. Od razu powiem że nie liczę na owoce czy owocowanie, jednak jak się zdarzą owoce będzie to nagrodą i jednocześnie ozdobą.
Pozyskanie pestek jest bardzo proste, kupujemy dwie cytryny, przekrawamy na pół i wyciskamy z nich sok.
Sok wypijamy dla zdrowotności a pestki płuczemy i w pojemniczku odstawiamy na 1 - 2 dni do wyschnięcia.
Do posadzenia pestek wykorzystujemy ziemię zakupioną w sklepie ogrodniczym, zostało mi trochę ziemi uniwersalniej więc taką wykorzystałem.
Doniczki do posadzeni pestek muszą posiadać odwodnienie, czyli dziurę na dnie aby nadmiar wody spływał do podstawki.
Do doniczek wsypujemy ziemię i robimy dołki na pestki o głębokości około 0,5 centymetra, pestki przysypujemy ziemią i podlewamy, najlepiej spryskiwaczem.
Czekamy od 2 nawet do 9 tygodni, codziennie zwilżamy ziemię a doniczkę najlepiej trzymać ma południowym parapecie.
Czas wschodzenia głównie uzależniony jest od terminu wysiewu, jeżeli robimy to w okresie jesieni i zimy to nie spodziewajmy się wcześniejszego kiełkowania niż po 6 tygodniach.
W okresie jesienno zimowym wykiełkowały tylko 4 z 10 nasion, z czego tylko dwa udało się utrzymać w dobrej kondycji. Z uwagi na to że zaledwie dwa nasiona z 10 przyniosły zamierzony efekt i nadają się do dalszej hodowli, wzrostu, proces ten powtórzę w okresie wiosenno letnim.
W okresie letnio-wiosennym posadzenie pestki cytryny nie przynosi szybkiego efektu, prawdopodobieństwo wykiełkowania jest niskie i długo musimy czekać na efekt. Dlatego postanowiłem poszukać szybszego sposobu na drzewko cytrynowe wysiane z pestki, obydwa sposoby mają jedną wspólną cechę a mianowicie obieranie pestki zaraz po wydobyciu z cytryny.
Pierwszy sposób jest skuteczny jednak jest bardzo trudny, zasadzone ziarenka bardzo długo kiełkują a prawdopodobieństwo jest bardzo małe, tylko 4 na 10 nasion wykiełkowało, czyli skuteczność jest na poziomie 40%.
Szukałem jak wyhodować drzewko cytrynowe z pestki a skuteczność powinna wynosić prawie 100%, podany sposób ponoć sprawdza się na wszystkich cytrusach typu pomarańcze, mandarynki, klementynki, limonki czy grejpfruty.
Pozyskanie jest takie samo dla wszystkich owoców, po prostu wyciągamy nasiona i suszymy je.
Następnie moczymy przez 24 godziny w wodzie, po wymoczeniu należy je obrać z twardej skórki aby ułatwić kiełkowanie.
Tak przygotowane nasiona sadzimy w ziemi kwiatowej uniwersalnej, codziennie podlewamy aby ziemia była wilgotna, najlepiej wykonywać to za pomocą spryskiwacza. Ja posadziłem 10 nasion mandarynki aby sprawdzić ile z nich wykiełkuje, łatwiej będzie ocenić procentową skuteczność tej metody.
Niestety po ponad 3 miesiącach ani jedno ziarenko nie zaczęło kiełkować, dlatego postanowiłem o posadzeniu cytryn z pestki.
Po pozyskaniu, wypłukaniu pestek cytryny z resztek miąższu, moczyłem pestki przez godzinę w wodzie. Następnie obrałem je z twardej skórki i posadziłem w ziemi uniwersalnej.
Namoczone i obrane pestki posadziłem w ziemi 1 maja 2022 roku, już po miesiącu 31 maja wykiełkowało 9 na 10 ziaren, skuteczność tą oceniam na 70-90% teraz (21 VI) mam 7 sadzonek wykiełkowanych z pestki, czas na przesadzenie.
Po pierwsze wysiew najlepiej wykonać w okresie wiosennym i letnim, w okresie późnej jesieni i zimy wysiew może nie przynieść tak oczekiwanych skutków.
Po drugie nie suszymy ziaren, zaraz po wyjęciu z owocu płuczemy je z resztek miąższu i moczymy. Czas moczenia możemy przedłużyć i wysiać nasiona cytryny na drugi dzień.
Po trzecie zawsze obierajmy nasiona z twardej powłoki, dzięki temu ułatwimy pestkom kiełkowanie, mam mniejsze prawdopodobieństwo że pestka zgnije w ziemi.
Mój ogród
Wszystkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie Piotr Eliasz